Strażnica

Grundi

Film, w sumie wypierdzielista rzecz. Jeśli chodzi o mnie to nie zabardzo lubię ubóstwiane ostatnio komedie romantyczne w stylu "Nigdy w Życiu". No chyba, że się idzie z dziewczyną. Ale to wtedy w moich mafijnych kręgach określa się, że idzie się "do kina", nie "na film"Razz. Pozatym do moich zboczeń należy to, że nader często kibicuję złym charakterom. Pierwszy raz to zauważyłem podczas oglądania Smerfów w wieku przedszkolnym. Gargamel był moim faworytem, a obleśne niebieskie smerfy w tych swoich pedalskich domkach z muchomorków zasługiwały na natychmiastową eksterminację. Po za tym rzygam przy happy endach, amerykańce to potrafią naprawdę spieprzyć nawet najlepszy film durnym zakończeniem w którym najczęściej powiewa dumnie na wietrze łopocząca flaga Stanow Zjednoczonych, a główny bohater odśpiewuje hymn tegoż kraju zapominając, że trzydzieści sekund wcześniej dokonał rzezi na 456 meksykańskich mieszkańcach Los Angeles, rozpierdzielił trzydzieści samochodów, rozpieprzył 234 złych bandziorów, dostał 34 ran postrzałowych, omało nie wypadł przez okno z 110 piętra i nawet się przy tym nie spocił. Kompletnie bez sensu....

A co Wy na to drodzy czciciele Chaosu? Jaki jest Wasz ulubiony film i właściwie dlaczego?

Pozdrawiam
Grundi

Edpoenceterder1

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]

Lambchop · Wysłany: Pon 11:40, 12 Mar 2007 Temat postu:

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]