Autor Wiadomość
Adha2
PostWysłany: Czw 5:50, 15 Mar 2007    Temat postu:

Christina Ricci Undressing!
http://Christina-Ricci-Undressing.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Adha2
PostWysłany: Czw 5:49, 15 Mar 2007    Temat postu:

Christina Ricci Undressing!
http://Christina-Ricci-Undressing.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Flaka
PostWysłany: Pon 18:29, 12 Mar 2007    Temat postu:

Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
http://Carmen-Electra-Giving-A-Head-And-Taking-A-Load.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Poence9
PostWysłany: Sob 16:59, 24 Lut 2007    Temat postu:

Britney Spears Spreading Outdoors!
http://Britney-Spears-Spreading-Outdoors.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Poence9
PostWysłany: Sob 16:57, 24 Lut 2007    Temat postu:

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
http://Lindsay-Lohan-Doing-A-Hung-Guy.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Poence9
PostWysłany: Sob 16:56, 24 Lut 2007    Temat postu:

Catherine Zeta Jone Throatjob!
http://Catherine-Zeta-Jone-Throatjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=742402
Grundi
PostWysłany: Czw 23:54, 25 Maj 2006    Temat postu: Ciemna strona magii

Noc. Doszczętnie zrujnowane przedmieścia niegdysiejszego Wolfenburga. Małe pomieszczenie na zapleczu najzwyklejszego, choć dawno już nieczynnego, warsztatu krawieckiego. Zdawać się może, iż nikt tu nie mieszka, a cały ruch w mieście zapewniany jest przez wszędobylskie szczury. Fakt, tego plugastwa było tam pełno. Poza tym muchy, komary, pluskwy, meszki, prusaki – słowem wszystko co ściąga do brudu i powolnie rozkładających się ciał, jakie pozostawiła za sobą armia Archaona. Pozornie nic się tu nie dzieje. A jednak! Wprawne oko z łatwością dostrzegłoby świetlne refleksy odbijające się czasami od potłuczonego szkła z szyby frontowej, wspomnianego już warsztatu krawieckiego. Tajemnicze źródło jasności znajdowało się właśnie na zapleczu. Tam, przy akompaniamencie, mlaskania i chrząkania dwóch tępych i wielkich orków odbywały się zaprawdę rzeczy magiczne! I to w dosłownym tego słowa znaczeniu! Gdyby powstrzymać swe przerażenie i dokładnie przyjrzeć się zaistniałej, przedziwnej trzeba przyznać, sytuacji z łatwością można by też dostrzec trzecią postać. Ledwo co widoczną w blasku dogasającej już z wolna pochodni, trzymanej w dziarskiej łapie jednego z zielonych. Postać ta była już, jak się zdawało, bardzo zaawansowana wiekiem, jej siwe włosy i chłodne, starcze spojrzenie sprawiały, iż wyglądała na nieszkodliwą. I pewnie właśnie tak by było gdyby pominąć przedziwne sygnety na chudych palcach mężczyzny, czarną, jedwabną szatę czy też złowieszczy tatuaż na jego porośniętej siwymi włosami zapadniętej klatce piersiowej. Jegomość ów pogrążony był w przedziwnej inkantacji. Słowa jakoby mimowolnie wypływały z jego ust, a źrenice uciekały na boki sprawiając wrażenie, iż człowiek ten (ale czy aby na pewno?) ogarnięty został szaleństwem. Było w tym z pewnością też trochę racji. Nagle w jego dłoniach zaczęła się zbierać energia, a na twarzach dotychczas kompletnie nie zainteresowanych orków pojawiła się skrajna fascynacja. Ich tępe zielone mordy wyrażały podziw dla swego pana. Jednak starzec nie zwracał na to uwagi. Po chwili energia z jego rąk wręcz wystrzeliła koncentrując się w jednym punkcie na podłodze warsztatu. Po chwilowym totalnym oślepieniu jakie dotknęło wszystkich obserwatorów z przerażeniem można było dostrzec, iż na podłodze stoi mały, parskający, czerwonoskóry stwór. – Esencja chaosu – wysyczał przez zęby starzec po czym nagle cały pokój pokrył mrok. Nie dane nam zatem będzie dowiedzieć się jakie było zakończenie tej historii… a może wcale nie chcemy go znać?

z "Przedziwnych historii" spisanych przez Almazara, kronikarza Imperium

Jakie są Wasze dotychczasowe doświadczenia z magią chaosu. Może jakieś własne przemyślenia?

PS. Zachęcam do dłuższych wypowiedzi.


Pozdrawiam
Grundi

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group